Pierwszy strzał u filipa, i na macie ląduje całkiem ładny karpik
Chyba coś ponad 10 kg |
A potem długo długo nic:) , no może z wyjątkiem jakiegoś 5kg karpika.Jacek postanawia zmienić miejscówkę, przewozi swój zestaw z głębokiej wody prosto pod trzciny...nie minęło 15 minut i jeeedzie.
Z tego co pamiętam jakieś 13.5kg |
Nie pamiętam ile ważył sorry:) |
Niestety moja dotychczasowa taktyka coś kulała, 2 dni nic nie pikło...to był znak żeby coś zmienić:)
Moje standardowe przypony poszły na bok, skleciłem 360rig na long shank nailerze i fluorocarbonie Carp'R'Us do tego jakiś śmierdzący pływak, który moczył się w jeszcze bardziej śmierdzącym dipie i jedziemy.
9kg...mały, ale cieszy:) |
Ponad 12kg wielbiciel zielonej czosnkowej kulki:) |
Pozdrawiam
Bartek