Dawno nie było żadnego wpisu, ale brak czasu i ogólnie kiepskie zainteresowanie współpracą wśród ryb zrobiło swoje...tak czy siak przez ostatnie tygodnie cosik udało się złowić:
Nocne 11kg |
I poranne "mało" kg |
Gdy brań jest jak na lekarstwo, dobrze jest mieć porządne i skuteczne przypony |
12.5kg ...Jedyne branie ostatniego weekendu. |
Pozdrawiam
Bartek