Wykorzystując w miarę dobrą pogodę 30 marca w końcu udało się nam usiąść chwile nad wodą.
Po tak długiej zimowej stagnacji nawet to kilka godzin bardzo nas podbudowało.
Jednocześnie była to nasza pierwsza zasiadka na nowym łowisku,któremu w tym sezonie poświęcimy trochę czasu.Także zaczynamy, pełni nowych pomysłów na nowych wodach będziemy robić to co lubimy najbardziej, zdając wam na bieżąco relacje z naszych karpiowych wypraw.
Pozdrawiam
Bartek