Rozpoczęcie Sezonu pod Krakowem.

Gdzieś pod Krakowem Maciek oraz Jacek wykorzystując wyjątkowo jak na luty sprzyjającą aurę postanowili wystartować z sezonem 2014.Chociaż tak naprawdę nie chodziło o złowienie czegokolwiek tylko o wspólne spotkanie nad wodą,to jednak sygnalizator Ola wydał z siebie pierwszy w tym roku dźwięk.Na macie wylądował mały,ale jakże uroczy jesiotr:)





Potem nadszedł czas na śniadanie mistrzów:P


Około południa dojechaliśmy do chłopaków razem z moim bratem


Spotkanie zakończyliśmy małym konkursem rzutowym, co by sprawdzić czy nie wyszliśmy z wprawy przez te wszystkie miesiące.





I to by było na tyle. Już za dwa tygodnie łowimy ostro, także oczekujcie następnych relacji.

Pozdro

Bartek