Wielkanocna Zasiadka

Wszyscy Wiemy,że święta powinno się spędzać z rodziną...a gdy istnieje jeszcze opcja dodania do tego słowa: nad wodą, to czemu by jej nie wykorzystać?
W sobotę popołudniu razem ze swoimi kobitami udałem się nad wodę. Po serii niepowodzeń na głębszej wodzie, wybrałem płytszą część zbiornika.
Jak się później okazało była to niezła myśl, na macie wylądowały dwa karpiki....kolejne dwa spięły się przez niepotrzebne experymenty z przyponami.

Pierwszy był malutki golasek u Asi
Drugi, trochę większy pełnołuski u mnie
Bezpiecznie wraca do wody



Największym sukcesem tej zasiadki, było na pewno to,że namówiłem moją córę na wyjazd z nami...na dodatek gdy przyszedł czas wyjazdu, próbowała nas namówić żebyśmy zostali jeszcze choć jeden dzień


Kto wie...może i ona zarazi się kiedyś pasją taty, tak jak to zrobiła jej mama:) ?

Pozdrawiam

Bartek