Witajcie!Jest to moja pierwsza relacja pod barwami teamu Niezrzeszeni.Tak więc zaczynamy:
Nad wodą zameldowaliśmy się razem z Jackiem już w niedziele. Na starcie przywitała nas burza,
nie przejęliśmy się tym jednak zbytnio i już po chwili zestawy były w wodzie...
nie przejęliśmy się tym jednak zbytnio i już po chwili zestawy były w wodzie...
Zaraz po wywózce pierwsze branie u mnie, i na macie ląduje mały amurek |
W nocy pogoda coraz bardziej się psuła,mimo to udało mi się coś jeszcze wyholować.
Niecałe 10 kg |
W poniedziałek dojechał do nas Bartek z Asią niestety ryby przestały całkiem współpracować.Jedynie
wieczorem wywalczyłem kolejnego amura.
Lubie je:) ! |
Kolejnego dnia wywozimy Jackowi zestawy pod trzcinki, nęcenie ziarnem szybko punktuje...i w końcu go mamy,piękny,dostojny...
cel naszych karpiowych zasiadek
cel naszych karpiowych zasiadek
Król Czarnopłetwy |
Żar leje się z nieba ...a woda spokojna jak zaczarowana.Jedyny kontakt z rybą mieliśmy rano:
Miejscówka jak widać mocno amurowa. |
Postanowiliśmy się przenieść na zbiornik za naszymi plecami. Jest zasilany podwodnymi źródłami które dobrze natleniają wodę i w taka pogodę, rybki współpracują tam zazwyczaj lepiej.Przez cały dzień udało nam się w sumie tam wyholować po dwa nie duże karpiki.
Małe,ale... |
Dobrze,że coś w ogóle się udało złowić:) |
Czwartek jest zdecydowanie lepszy. Udaje mi się dołowić kolejnego amura oraz dwa karpiki:
Golca... |
...Oraz pełnołuskiego |
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy,tak więc i nasza zasiadka dobiegła końca.
Pozdrawiam
Daniel